Postanowiłem więc wrócić z trzecim sezonem Symulawtorków. Sezonem, który z jednej strony mocno nawiąże do korzeni, ale wprowadzi też kilka istotnych zmian. Ten krótki wpis niech więc będzie pewną deklaracją, ale i pigułką, dotyczącą nowych Symulawtorków.

Ale o czym mowa?

Ok, niektórzy z Was mogą w ogóle nie wiedzieć, o jakiej serii mówię. Symulawtorki rozpocząłem w październiku 2013 wraz z człowiekiem legendą – Muchovskim. Co tydzień (we wtorek, stąd nazwa) braliśmy na warsztat jeden kiepski symulator i rozkładaliśmy go na czynniki pierwsze, doskonale się przy tym bawiąc. Tak doskonale, że pierwszy sezon zakończyliśmy po 9 miesiącach i aż 24 odcinkach.

Drugi sezon prowadziłem już sam. Rozpocząłem go w maju 2015 roku… i szybko skończyłem, gdyż zwyczajnie okazał się niewypałem. Coś nie zagrało – nie miałem pomysłów, nie miałem symulatorów i niestety porzuciłem projekt. Nie pamiętam nawet ile powstało odcinków – w sieci są tylko trzy.

Nad powrotem do serii myślałem już od dłuższego czasu. Pisałem nawet na blogu, że chciałbym to zrobić w formie krótkich filmików, ale pojawiły się słuszne pewnie głosy, iż Symulawtorki to po prostu muszą być livestreamy. Ostatecznie o powrocie zadecydował powrót Pokedziałków – popularnej serii prowadzonej przez Archona, w której ponownie wziąłem udział. A skoro wróciły Pokedziałki, to muszą wrócić i Symulawtorki. No więc jestem – z nowymi grami i pomysłami.

Sezon 3

Dzisiaj, we wtorek 21 lutego 2017 roku, rozpoczynam 3 sezon Symulawtorków. Na razie sam, ale zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Chciałbym tym samym wprowadzić kilka zmian, które pozwolą mi na większą swobodę.

Przede wszystkim nie obiecuję, że Symulawtorki będą odbywały się co tydzień. Chcę uniknąć sytuacji, w której na siłę wynajduję grę tylko po to, aby nie opuścić streama. Postaram się jednak streamować na tyle często, na ile pozwolą mi oryginalne produkcje.

Nie będzie też stałej długości tych livestreamów. Przy jednych grach będziemy się pewnie bawić doskonale, ale inne szybko zdążą znudzić. To prowadzi też do punktu kolejnego – kompilacji. Do tej pory każdy (lub prawie każdy) Symulawtorek wiązał się z osobną grą. Niektóre z nich są jednak zbyt krótkie, aby poświęcać im cały stream, ale jednocześnie na tyle warte pokazania, że pokazać je trzeba. Planuję więc prezentować czasami po dwie lub trzy produkcje o wspólnej tematyce, a także robić nieco większe kompilacje z malutkimi, kiepskimi symulatorami. Nudno nie będzie!

I ostatnia, drobna nowość – o wszystkich livestreamach będę informował na specjalnej grupie Facebookowej, o tutaj. Informacje te będą o tyle nowe, że z samego posta nie dowiecie się, co będzie grane 😉 Ogłoszę zapewne samą tematykę, ale nie konkretne gry.

Kończę i zapraszam wszystkich na Twitcha, gdzie widzimy się dzisiaj i w następne wtorki. Mam nadzieję, że razem uda nam się stworzyć świetne, nowe Symulawtorki!